Sukcesy dziegciem znaczone

Od ostatnich wyborów samorządowych minęło już ponad dwa lata, czyli przekroczono półmetek kadencji i nadszedł czas podsumowań rządów wójtów, burmistrzów i starostów. W naszym systemie samorządowym pierwsze dwa lata to konsumpcja owoców ostatnich lat poprzedniej kadencji, a kolejne dwa mają dać podstawy do funkcjonowania samorządu w kolejnej kadencji. Ale jeżeli w ciągu tych pierwszych dwóch lat władza ograniczała się wyłącznie do konsumpcji, płynięcia na fali osiągnięć poprzedników i trwała jedynie na stołkach, to faktycznie działała na szkodę samorządu. Szkodę, która ujawni się dopiero po latach, w następnej kadencji. A samorząd to nie wójt, burmistrz, starosta czy rady, samorząd to mieszkańcy gminy, miasta czy powiatu. Rada się zmieni, kto inny zasiądzie na stołkach władzy. Ale efekt ich działania lub braku działania spadnie na mieszkańców właśnie.

Czytaj więcej

Tajemnica „prestiżowej” nagrody

Przed Świętami Bożego Narodzenia „Gazeta Ostródzka” opublikowała wywiad z panem przewodniczącym Rady Powiatu Wojciech Palińskim o tym, że w zarządzaniu powiatem wszystko jest cacy. Do wywiadu wrócę później. Dziś temat z drugiej publikacji, opłaconego przez szpital tekstu o tym, że cacy jest także w szpitalu. W szpitalu, który – tu uwaga! cytat – „zdobył ogólnopolską nagrodę Lidera Polskiego Lecznictwa 2016, zajmując miejsce w pierwszej dziesiątce znaczących placówek w Polsce”. Nagrodę odebrał główny specjalista d.s. rozwoju i marketingu PZOZ w Ostródzie pan Wojciech Paliński.

Czytaj więcej

Podzielone Święta….

Święta, święta i po świętach. Jak ten czas szybko leci. Ale zanim siedliśmy do świątecznego, wigilijnego stołu, by przełamać się tradycyjnie opłatkiem, tak jak czynili to nasi rodzice i dziadkowie, by życzyć sobie i najbliższym, a także małym i dużym ojczyznom, dużo dobra, spokoju i zdrowia, przeżyliśmy po raz kolejny w tym roku coś, co zamiast świątecznie łączyć, wykopało pomiędzy nami jeszcze większy rów. Rów kopano najpierw w Sejmie, a później przed Sejmem!!

Czytaj więcej

Demokracja…???

Muszę się Wam do czegoś przyznać. Po raz pierwszy od wielu lat przesiedziałem przed telewizorem z pilotem w ręku wiele nocnych godzin i to nie oglądając sportowe zmagania (które uwielbiam) a przekazy informacyjne. Naród, inaczej SUWEREN – bo to słowo stało się dziś modne -wybrał w 2015r. w wyborach do parlamentu swoich przedstawicieli. Jak to w ostatnich dwóch dziesięcioleciach naszej DEMOKRACJI bywało, frekwencja wyniosła około 50 %. Reszta nie wysiliła się, by pójść i zagłosować. Została w domu! Nie wrzucając kart do urn, ona jednak również zagłosowała. Wybrano dwuizbowy Parlament – Sejm i Senat. Stał się jednak precedens. Jedna partia wzięła wszystko! Może rządzić sama, a do tego jest jeszcze bardzo ważny szczegół. Wszystkie ustawy powinien podpisać lub zawetować Prezydent. Tak się złożyło, że Prezydent jest z tego samego obozu politycznego.

Czytaj więcej

Fucha śmierdzącej ryby

W swoich felietonach i komentarzach staram się poruszać głównie sprawy związane z samorządem powiatowym czy czasami miejskim, sprawy, które dotykają pośrednio czy bezpośrednio naszych mieszkańców, które wpływają również na funkcjonowanie naszego miasta czy powiatu. Te kwestie były i są dla mnie bardzo ważne. Problemy dotyczące funkcjonowania państwa zostawiłem telewizji, radiu i internetowym portalom. Zasypują nas różnymi informacjami z różnych punktów widzenia aż nadto. Ale tym razem zrobię wyjątek.

Czytaj więcej

Ja tylko sprawdzam….

6 grudnia minął rok od uruchomienia mego portalu. Powstał jako swego rodzaju przeciwwaga dla oficjalnego przekazu miejscowej władzy, który sprowadza się aż nazbyt często do propagandy własnych działań, albo – jeszcze częściej – ukrycia ułomności tych działań lub ich braku. Jednym z powodów był też fakt, że nowe władze powiatowe próbowały wymazać z historii powiatu osiem lat mego starostowania. Osiem lat, które niezależnie od popełnianych błędów – tych się bowiem, działając, uniknąć nie da – były latami intensywnego rozwoju powiatowej infrastruktury.

Czytaj więcej

Blok operacyjny w kuchni, czyli 230 tysiecy drożej…..

Zadzwoniła do mnie znajoma z pytaniem: czemu nie piszesz? No właśnie? Fakt, miałem trochę więcej zajęcia, oczyściłem całą posesję ze starego żywopłotu, ale przecież trochę czasu wygospodarować mogłem, a i tematów nie brak. Może więc zmęczyłem się już rolą wołającego w próżnię? Nie pozwól się zniechęcić – mówi mi kolega. To byłby sukces ludzi, którzy dysponując publiczną kasą „uspokoili” miejscowe media, czego ewidentnym przykładem było sprokurowanie dyskusji między radnym i starostą, a potem uniemożliwienie radnemu odpowiedzi na paszkwil starosty. No to, zapraszam, Panie i Panowie…

Czytaj więcej

Wspomnienie…

1 listopada. Dzień Wszystkich tych którzy od nas odeszli. Dzień bardzo nostalgiczny, a przy tym deszczu i szarzyźnie dzień bardzo refleksyjny. A w tej codziennej gonitwie, Dzień w którym przynajmniej na chwilę stajemy, wracamy do dnia „wczorajszego”. Wspominamy tych którzy od nas odeszli, cały czas zadając sobie pytanie: „dlaczego tak szybko…”. Wszystkie media wspominają i przypominają nam ludzi znanych i lubianych, tych którzy w 2016 roku od nas odeszli, że Ich już wśród nas nie ma. Nie ma ks. Kaczkowskiego i Arb. Gocławskiego, Davida Bowie i Princa, Wajdy i Żuławskiego, Czubaszek i Kociniaka, Niemczyka i Umberto Eco. Nie ma wielu znanych i nieznanych, tych którzy zginęli w obronie i za wolność swojej ukochanej ojczyzny na wschodzie Ukrainy i tych którzy utonęli w morzu uciekając ze swojej kochanej ojczyzny Syrii. Wspominamy również tych co odeszli od nas już wiele lat temu. Rodzinę, przyjaciół, sąsiadów, znajomych. Na grobach stawiamy kwiaty i zapalamy znicze. Dzisiaj jesteśmy razem. Przynajmniej myślami…

Czytaj więcej

Bzdury z paszkwilu Pana Starosty (cz.II

Budowa bloku operacyjnego to sztandarowa inicjatywa władz powiatu ostródzkiego. Na razie w sferze nierozstrzygniętych przetargów i bezowocnych zapewnień o sukcesie. W 2015 r. zapewniano, że nowy blok będzie w 2016 roku. Aktualnie starosta Wiczkowski zapewnia o otwarciu w roku 2017. I czyni to w różnych mediach i na różnych forach. O przetargowych niepowodzeniach milczy, ale na BIP starostwa porażek ukryć się nie da. Póki co wali na oślep, że blok powinien pobudować Brodiuk i kpi z Partnerstwa Publiczno-Prywatnego, które temu celowi miało służyć.

Czytaj więcej

Bzdury z paszkwilu Pana Starosty (cz. I)

Wydawałoby się, że człowiek zarządzający powiatem, któremu wytykam konkretne zaniechania, błędy, brak inicjatywy i indolencję wyjaśni, że się mylę, nie mam racji, że jest akurat inaczej. I uczyni to przytaczając dane, wymieni inicjatywy i pokaże rozwiązania. Nic z tego. Zamiast wyjaśnień 13 października ukazał się w „Naszym Głosie” paszkwil na mój temat. Publikacja mojej odpowiedzi została zablokowana, mimo nakazu prawa prasowego. Dlaczego? Mogę się domyślać, że była zbyt niekorzystna dla starosty. Na ogólniki odpowiadam bowiem szczegółami i faktami, które ujawniają kłamstwa i półprawdy włodarza powiatu.

Na wszystkie zarzuty pod jego adresem obecny starosta ma jedną odpowiedź: „to wina mego poprzednika!”. I ten kelnerski (przepraszam kelnerów) refren powtarza już dwa lata. Zastanawiam się, czy rozbudzony w nocy i pytany o sprawy bardziej intymne, też nie zakrzyknąłby: „to wina Brodiuka”?!.

Czytaj więcej