Szyldy i interesy…

Z najnowszego sondażu portalu WP wynika, że – w opinii wyborców – wybory samorządowe wygra Komitet Obywatelski. Dwa razy mniej  – 20,5 proc. – z nas wierzy w wygraną PiS, a prawie nikt w zwycięstwo Lewicy. Tyle, że nie wiadomo  co on określa? Wybory do samorządu wojewódzkiego, powiatowego czy gminnego? Wydaje się, że tylko do samorządu wojewódzkiego, bo w tej części wyborów komitety poszczególnych partii występują w pełnej okazałości i czytelnie, a ich wyniki kształtują obszar władztwa krajowego.

Czytaj więcej

I co mi pan zrobi?

Konstytucji nie da się napisać tak, by przewidywała wszystkie patologiczne sytuacje, a prawnicy nie są w stanie przewidzieć co wymyślą chore głowy polityków – komentuje obecne spory polityczne prof. Ewa Łętowska. I trudno się z tą oceną nie zgodzić. Zwłaszcza dziś, gdy na Konstytucję powołują się wszystkie strony politycznych sporów, a szczególnie ta, która  dotychczas za koszulki z napisem KONSTYTUCJA ścigała.

Czytaj więcej

Między szansą i Braunem

Odłączone komputery i wyniesione drukarki, taki obrazek zastała nowa ekipa przejmująca Kancelarię Prezesa Rady Ministrów Rzeczpospolitej Polskiej. To pewien symbol degrengolady polskiej elity politycznej. Przynajmniej odchodzącej i raczej „elyty” niż elity.  Nową władzę czeka więc nie tylko czyszczenie przysłowiowych stajni Augiasza, ale także odbudowa jakości sprawowania urzędów, które objęła z rekordowym poparciem i mocno rozbudzoną nadzieją. Ale eksces Brauna pokazuje, że niekoniecznie tylko z tym przyjdzie się jej zmagać.

Czytaj więcej

Dyskryminacja po ostródzku

Po kilkunastu miesiącach od zlikwidowania w Ostródzie przez miejską spółkę możliwości zakupu biletów komunikacji miejskiej za gotówkę, czyli złotówki, czyli konstytucyjny środek płatniczy w Polsce, Rzecznik Praw Obywatelskich zareagował na skargi mieszkańców i przypomniał burmistrzowi, że nie wywiązuje się on ze swoich obowiązków włodarza miasta.

Czytaj więcej

Upadły patriotyzm….

Patriotyzm to postawa szacunku, umiłowania i oddania własnej ojczyźnie. Patriotą zatem nazwiemy osobę, która kocha swój kraj ojczysty, czuje się jego częścią, działa dla jego dobra i jest w stanie w tym celu wiele poświęcić. Tyle definicja. A prościej: patriota zawsze będzie stawiał interes ojczyzny i narodu przed własnym interesem.

Czytaj więcej

Wspólnie i z uśmiechem…

Powoli opada kurz po wyborach parlamentarnych. I chociaż wiadomo, kto wygrał, to ciągle nie wiadomo, kiedy będzie rządził. W ministerstwach i urzędach niszczarki pracują na pełnych obrotach i pewnie jeszcze popracują, bo prezydent chce dać czas na posprzątanie brudów. Dla jeszcze urzędujących czas płynie zbyt szybko. Dla oczekujących na przejęcie władzy każdy dzień się dłuży. Prezydent może w pełni wykorzystać procedury konstytucyjne i wówczas posiedzenie nowego rządu odbędzie się w okresie przedświątecznym.

Czytaj więcej

Sprawdzian z patriotyzmu

Patriotyzm to dosłownie „miłość Ojczyzny”. Oznacza też przedkładanie celów i spraw ważnych dla Ojczyzny nad interesy własne i grupowe. Niby o tym wiemy. W teorii wszyscy się z takim pojęciem patriotyzmu zgadzamy. W praktyce jednak już nie. Bo też miłości nasze różne mają uwarunkowania, a interes Ojczyzny różnie pojmujemy. Uwidoczniła to wręcz dramatycznie zakończona właśnie kampania wyborcza do Sejmu i Senatu.

Czytaj więcej

Nieuczciwe, ograniczone i nierówne

Wybory do Sejmu i Senatu mają być zgodnie z Konstytucją (art. 96.2 i 97.2) „powszechne, równe, bezpośrednie i proporcjonalne oraz odbywają się w głosowaniu tajnym”.  Październikowe nie będą ani równe, ani proporcjonalne, z wątpliwą tajnością i zagrożoną powszechnością.

Powszechne? Teoretycznie. W 2019 roku Polonia (poza USA) głosowała na opozycję, w 2020 roku Trzaskowski zdecydowanie – 4 do 1 – wygrał z Dudą. No to teraz tak nie będzie! Władza zrobiła co się dało, by głosy Polonii wyrzucić do kosza, czyli odebrać prawo głosu kilkuset tysiącom Polaków.

Czytaj więcej

PiS stawia na kasę

Kończy się kampania wyborcza do parlamentu. Kampania, w której obietnice wyborcze przebił jednak bliski knajackiemu język obelg i znieważania, głównie ze strony rządzącej partii, która uznała, że podstawową szansą na utrzymanie władzy jest wykopanie jeszcze głębszych niż dotychczas podziałów w społeczeństwie budowanych na nienawiści. Uderzono w największe zagrożenie, w osobistego wroga Kaczyńskiego i najbardziej docenianego w Europie polskiego polityka, Tuska, który do polityki powrócił – jak twierdzi – w jednym celu: odsunięcia od władzy PiS i przywrócenia demokracji.

Czytaj więcej