Ależ ten czas leci! Święta, święta i po świętach. Za parę dni w Sylwestra, wypijemy szampana i powitamy Nowy 2018 Rok. Zadamy sobie też pytanie : „Co ten Nowy 2018 Rok nam przyniesie ?”
Aura? Od paru już lat…. jest nieprzewidywalna. Wiosny nie ma, od razu mamy ciepło, później parę dni gorąca i przychodzi lato i …..znowu zimno i deszczowo. Parę dni ciepła, trafi się, parę dni upału i mamy jesień. I właśnie jesienią – jak na razie – pogada zazwyczaj dopisuje nam a grzybów w lasach nie brakuje. Zima, jak dzisiaj widać nie ma ochoty dołożyć mrozem i śniegiem. Za to mamy deszcz i szybko zapadającą ciemność.
Można rzec: w pogodzie wszystko się poplątało. Myślę, w 2018 roku nic się nie zmieni! Będzie stabilizacja braku stabilizacji! Tak jak było, tak będzie!?
Miesiąc: grudzień 2017
Prawo musi być prawem
Podstawowym zadaniem radnego jest pilnowanie by prawo było prawem. W samorządowym gospodarowaniu mieniem wspólnym zwłaszcza. Tym bardziej, że uchwały podejmowane są przez Radę, zbiorowość przedstawicieli mieszkańców, i ta zbiorowość za nic praktycznie nie odpowiada. Nawet za decyzje szkodliwe i wbrew interesom, tych którzy ich wybrali. Ostatnio Rada Powiatu Ostródzkiego taką decyzję podjęła. Pisałem o niej.
Zgodnie z moją zapowiedzią, podjętą uchwałę, rażąco naruszającą prawo i dającą staroście oraz Zarządowi Powiatu decydowanie mieniem bez żadnej kontroli, 8 grudnia br. Klub Radnych „Razem dla Powiatu” zaskarżył do wojewody, który jest organem nadzorczym.
Poniżej tekst pisma do wojewody.
Manipulacja……
Niektórym wydaje się, że stanowisko nadaje ich wypowiedziom wagę i znaczenie, niezależnie od bzdur, które wygadują. Popisuje się tym od początku swej kadencji starosta Wiczkowski, a podczas ostatniej sesji udało się to także radcy prawnemu pana starosty.
– Włodek, jak Wiczkowski chce wydzierżawiać jakieś ogródki to niech sobie na nich panuje – zagadał wczoraj jeden ze znajomych. – Ale za odzywkę „co się tak śmiejesz” mógłbym naruszyć mu powłokę cielesną. Bo to chamskie było.
Ta uwaga skłoniła mnie do powrotu do środowej sesji, tym bardziej, że nie tylko owemu znajomemu utkwiła w głowie manipulacja starosty Wiczkowskiego, który wnioskując o to, by oddano Zarządowi (i jemu) uprawnienia do zawierania umów bez przetargu, posłużył się argumentem odnowienia dzierżawy dla ogródków z pomidorami i ogórkami. Uwaga radnego Brzozowskiego, że tu chodzi o kilkadziesiąt hektarów innych gruntów nie do wszystkich dotarła.
Manipulowanie w tym przypadku polegało na ukazywaniu nieistotności tematu, pomniejszaniu jego znaczenia, przy jednoczesnym wskazywaniu na uciążliwości w załatwianiu sprawy. Ot, bagatelizuje Wiczkowski – i możecie tego wysłuchać w relacji z sesji TV Mazury – kończą nam się umowy dzierżawy z blisko stu ogródkami w Dobrocinie. Trzeba będzie podjąć sto uchwał i jak radni przekażą Zarządowi swe uprawnienia to usprawni podpisywanie umów. Nie będą mieli kłopotu. Trzeba tylko przegłosować.