Trzy dni po opublikowaniu tekstu „HALO, HALO! MY Z BAGIEN” o zalewaniu posesji przy ul. Mrongowiusza, spowodowanej niekompetentnymi decyzjami urzędów, realizujących zamiary deweloperów bez oglądania się na skutki tych decyzji, podczas sesji Rady Miejskiej, można się było upewnić, że niekompetencje mają się całkiem dobrze. Ba, kwitną. W oparach Matrixu.
Czytaj więcej