Cwani Anglicy zagarnęli pół naszego świata stosując politykę napuszczania podbijane ludy na siebie nawzajem i – tworząc wrogów – przekonywali, że ich panowanie będzie najlepszym rozwiązaniem. A jak już to osiągnęli, trzymali w karbach i zniewoleniu zarówno wrogów jak i popleczników. No, może zwolenników traktowali z większym pobłażaniem. Przed nimi na podobnych zasadach budował swoje imperium starożytny Rzym. Metoda okazuje się skuteczna także dziś, o ile umiejętnie zostaną podsycone emocje, fobie i uprzedzenia, a uda się zagłuszyć rzeczywiste intencje. Sprzyja obejmowaniu władzy, ale nie wystarcza do jej utrzymania.
Czytaj więcej