Przez półtora miesiąca milczałem na blogu, bo był to dla mnie i firmy, którą kierowałem, bardzo „gorący” okres. Musiałem, wraz ze współpracownikami, udowadniać, przekonywać i uświadamiać wielokrotnie, że zwlekanie z podjęciem decyzji w sprawie modernizacji ostródzkiej ciepłowni, zmianie paliwa, prowadzi do wzrostu kosztów i opłat za ogrzewanie mieszkań. Bez efektu. Te starania spowodowały – póki co – jedynie odwołanie mnie ze stanowiska prezesa. Moja żona przyjęła to z ulgą. Czytaj więcej