Chociaż do kalendarzowego końca lata jeszcze kilka tygodni to chłodne ranki już jego nadejście zwiastują. Sierpień dał się we znaki huraganami, powodziami i – charakterystycznymi raczej dla Północnej Ameryki – trąbami powietrznymi. Pokazał też jak wiele jest w nas ludzkiej solidarności, ofiarności i życzliwości. Tragedie sierpnia odsłoniły też po raz kolejny obłudę polityków, którzy nawet ludzkie dramaty wykorzystują dla partyjnych celów. Wzajemne oskarżenia zamiast współpracy. I żadnej refleksji nad popełnianymi błędami. Brak uderzenia się w piersi: zawaliliśmy, nie byliśmy przygotowani. Zamiast tego zwalanie winy na politycznego przeciwnika, a tym jest każdy, który o władzy źle się wypowie. Jak powszechnie wiadomo, w naszym kochanym kraju tylko zima zaskakuje i tylko drogowców. Władzy – nigdy! Władza bowiem czyni tylko dobrze. A czyni nawet wtedy, gdy tylko gada, że czyni. Na co dzień doświadczamy tego zresztą na ostródzkim podwórku.
Miesiąc: sierpień 2017
Nie tylko ryba śmierdzi od głowy…
Od początku tej kadencji albo z premedytacją, a bardziej prawdopodobnie z powodu nie przywiązywania żadnej wagi do kształtowania odpowiednich warunków do troski o pacjenta niszczy się dorobek ostatnich kilku a nawet kilkunastu lat ostródzkiego szpitala.