Zastanawiałem się jak zacząć blog. Mógłbym zacząć od absurdalnych wypowiedzi obecnego starosty i jego współpracowników, którzy wolą atakować poprzednie władze powiatu, a przede wszystkim poprzedniego starostę, niż prezentować plany i zamierzenia, szukać rozwiązań problemów, które niesie z sobą każdy dzień. Mógłbym też zacząć od głupich prób zacierania dokonań poprzednich kadencji. Przyjdzie na to czas. Pierwszy wpis chciałbym poświęcić podziękowaniom.
Nie jestem internetowym specjalistą. Nie potrafiłbym sam stworzyć tej strony z jej technicznymi zawiłościami. Chciałbym więc gorąco podziękować tym wszystkim, którzy pomogli mi, ba, stworzyli tę stronę. To młodzi ludzie, rówieśnicy mojej córki, którzy – za co szczególny ukłon – sami zaoferowali swą bezinteresowną pomoc. Kiedyś podziękuję im imiennie. Dziś wolę nie narażać ich na szykany małych ludzi na „wysokich stołkach”. Otwarcie mogę podziękować za to mojej córce Aleksandrze, która mnie do stworzenia tej strony namówiła.
Przez osiem lat kierowałem samorządem powiatowym i był to okres stabilizacji tego samorządu, która to stabilizacja umożliwiła wielopłaszczyznowy rozwój powiatu. Nie byłoby tych osiągnięć, gdyby nie grono współpracowników: w Zarządzie, w Radzie, w Urzędzie, przedsiębiorstwach, instytucjach i organizacjach pozarządowych, w strukturach i poza strukturami samorządu. Trudno wszystkich wymienić, jednak bez nich nie byłoby postępu, nie wykorzystalibyśmy płynących z Unii Europejskiej środków. Nie byłoby osiągnięć i nie byłoby uznania, którym powiat ostródzki cieszył się w różnych środowiskach w kraju i za granicą. I za to chciałbym temu licznemu gronu osób – nie sposób wymienić wszystkich – podziękować.
Każde działanie obarczone jest ryzykiem. Ten, kto działa popełnia błędy. Też je popełniałem. Ryzyko błędu jest jednak tym mniejsze im działanie jest bardziej przemyślane, a realizacja wsparta zgodnym działaniem, mimo różnic postaw i poglądów. I to się nam udawało. Zgodne działanie wymaga kompromisu, ale i dobrej woli. Za tę dobrą wolę i za stawianie na pierwszym miejscu spraw ogółu, dzięki czemu udawało się nam rozwijać powiat – dziękuję wszystkim moim współpracownikom, ludziom dobrej woli.
Chciałbym też podziękować tym wszystkim, którzy wspierali mnie, zwyczajnie po ludzku, gdy prowadzono przeciwko mnie kampanię oszczerstw i pomówień, gdy anonimowi „autorzy” obrzucali mnie i moją rodzinę błotem. Proszę mi wierzyć, dobre słowo i życzliwy uścisk dłoni są bezcenne.
A czemu z tym blogiem czekałem aż rok? No cóż, nie jestem literatem, jednak fakt, że nad inercją władz powiatu, brakiem jakiejkolwiek koncepcji działań panuje cisza, skłonił mnie do tego by ulec namowom.
Ten blog będzie poświęcony samorządowej rzeczywistości, głównie powiatowej, ale nie tylko. A do jego redagowania zapraszam wszystkich, którym na sercu leży dobro Naszej Małej Ojczyzny. Podsyłajcie tematy, opinie i osądy. Byle nie hejterskie. Pozdrawiam.