Cud wstawania, oddychania i kiszone ogórki

Covid to dla wielu nadal wymysł i efekt spisku, dla mnie ciężka choroba, z której trudno się wychodzi. Pod koniec grudnia 2020 w jej wyniku trafiłem pod aparaturę tlenową, a potem długo nie udawało mi się przespać normalnie jednej nocy. Na początku lutego tego roku wirus dopadł mnie powtórnie. Mimo szczepień. Brak snu powrócił, osłabienie spotęgowało. Organizm nie mógł sobie poradzić ze skutkami choroby, a ratunkiem wydawała się rehabilitacja. I kiedy już miałem skierowanie do szpitala rehabilitacyjnego wybuchła wojna, a wójt gminy Ostróda poprosił mnie o wsparcie w organizowaniu pomocy uciekinierom z Ukrainy. Czytaj więcej

Bicie piany, kłamstwa i zaniechania

W dobie, w którym polityczne elity nagminnie starają się we własnym interesie manipulować społeczeństwem manipulując faktami, opiniami i posługując się kłamstwem, z katechetycznego grzechu kłamstwa nikt się już chyba nie spowiada. I nic dziwnego.  No bo co to jest kłamstwo? O dziwo, definicji jest tyle, że każdy może dobrać wygodną dla siebie. Jedna z nich zaś sprowadza się do tego, że kłamstwo nie jest kłamstwem o ile jesteś przekonany, że nie kłamiesz. Czytaj więcej

Ślepota, zbrodnia i nadzieja

Agresja Rosji na Ukrainę udowodniła, że doświadczenia XX wieku zostały zapomniane, przysłonięte wygodą politycznych elit i skłaniających się ku wygodzie dobrobytu społeczeństw. Delikatnie olewano analityków, którzy ostrzegali przed tkwiącym w pozornym uśpieniu rosyjskim imperializmem. Stany Zjednoczone coraz bardziej skupiały uwagę na rosnącej potędze Chin, a Europa uzależniała się od rosyjskiej ropy i gazu. Do Rosji płynęły nie tylko pieniądze, ale także nowe technologie. Ba, toczyły się poważne rozmowy o przystąpieniu Rosji do Unii Europejskiej. Czytaj więcej

Fruwające nieloty….

Gdyby głupota miała skrzydła, to latałaby pani jak gołębica – mawiał  doktor Józef Štrosmajer do pielęgniarki Marty Huňkovej, oceniając jej zdolności pojmowania faktów i zdarzeń. „Nemocnice na kraji města“ i obie te sympatyczne skądinąd postaci przypominają mi się, gdy słucham wystąpień niektórych radnych miejskich, stale próbujących oszukać rzeczywistość. W odróżnieniu jednak od błądzącej w swej nierzeczywistości siostry Huňkovej sympatii nie wzbudzają, bo ich wypowiedzi są przemyślane i celowe. Czytaj więcej

Kłamstwa i bojaźnie…

Po ponad dwóch tygodniach wojny kipi we mnie wściekłość, obawa, bezsilność, przerażenie i współczucie. Ale przeważa bezsilność. Oto w XXI wieku, w środku Europy, która ciągle jeszcze   nie uporała się z traumą II wojny światowej, wybucha kolejna, podobnie ludobójcza i niszczycielska. Hitler zamierzał zetrzeć z powierzchni ziemi Żydów, częściowo wymordować i całkowicie zniewolić Słowian, zbudować wielką Rzeszę. Putin zamierza wymordować Ukraińców i zlikwidować ich państwowość, a jak się uda, opanować Pribałtykę i zniewolić Polskę. Chce się zapisać w historii jako odnowiciel Wielikoj Rasiji. Wierzę, że to mu się nie uda i jedynie dołączy do listy ludobójców: Hitlera, Stalina, Pol Pota… Listy hańby.

Czytaj więcej

Czas się wreszcie obudzić …

Przez półtora miesiąca  milczałem na blogu, bo był to dla mnie i firmy, którą kierowałem,  bardzo „gorący” okres. Musiałem, wraz ze współpracownikami, udowadniać, przekonywać i uświadamiać wielokrotnie, że zwlekanie z podjęciem decyzji w sprawie modernizacji ostródzkiej ciepłowni, zmianie paliwa, prowadzi do wzrostu kosztów i opłat za ogrzewanie mieszkań.  Bez efektu. Te starania spowodowały – póki co – jedynie odwołanie mnie ze stanowiska prezesa. Moja żona przyjęła to z ulgą. Czytaj więcej

O wiedzy, wolności i gnojowicy

Zbliżają się Święta, więc świątecznie powinienem. I o czymś miłym. Ale miłych informacji na lekarstwo. Zresztą i lekarstwa mniej dostępne, jako że minister zdrowia zapomniał i z listy refundowanych leków wypadło aż 300 pozycji, w tym lekarstwa na nadciśnienie. A tymczasem ciśnienie rośnie, bo PiS jadąc na oparach sejmowej większości zabrał nam kolejny kawałek wolności. Ustawa Lex TVN ma utrudnić nam dostęp do informacji o wszelakich niegodziwościach władzy. A jak się uda to przyjdzie kolej na inne krytykujące władzę media. Bo zgodnie ze starą PRL-owską zasadą krytyka powinna być konstruktywna, czyli sterowana przez władzę, a tę zasadę powoli wdraża już nawet „konstruktywnie niezależny” Polsat. Czytaj więcej

Biznes swojaków

Być może dla Kaczyńskiego i kogoś jeszcze z jego przybocznych polityka jest realizacją wizji. Być może są idealistami. Ale śmiem twierdzić, że zdecydowana większość „polityków” obozu władzy traktuje politykę jako swoisty biznes, sposób na dorobienie się. Przejawy takiej postawy można obserwować nie tylko w naszym kraju i nie tylko w tej ekipie. Czytaj więcej

Jak Lech Jarosławowi pobruździł

Czternaście lat temu na łamach „Tygodnika Powszechnego” prof. Marcin Król pisał: „Kaczyńscy nie mogli dokonać radykalnej naprawy państwa i już jej nie dokonają, gdyż tak się wplątali w walkę o władzę dla władzy, że nie mogą się z tego zawikłania wydostać.”  Filozof miał rację i się mylił. Dziś okazuje się, że obaj bliźniacy może nie mogli, ale jeden – może. Tyle, że nie naprawia. Niszczy. Czytaj więcej