Samorząd śmierdzący polityką

Wszystko płynie, wszystko podlega zmianie. Także znaczenia pojęć. Tyran, w starożytności przywódca ludu w walce ze sprawującą władzę oligarchią, był postacią pozytywną. Dziś to określenie co najmniej pejoratywne. Tyrania to narzucanie woli jednostki ogółowi. Demokracja stanowi jej odwrotność. Jednostka musi podporządkować się woli większości, chociaż w demokracji liberalnej, większość powinna respektować wolę i potrzeby mniejszości. W teorii jest idealnie. W praktyce demokracji coraz bliżej do losu tyranii. Bo praktykę kształtują ludzie, a większość z nich ma ideały dalekie od teoretycznych, bliskie za to własnej koszuli. Pytanie tylko o czyją „własną koszulę” biega.

Czytaj więcej

Kłamstwa za kasę podatnika

Na swoim blogu staram się ostatnio podsumować półmetek kadencji obecnych władz powiatu, co władzy podobać się nie może, ale nie spodziewałem się, że sam starosta Wiczkowski dostarczy najlepszego podsumowania dwóch lat bycia na stołku gospodarza powiatu, zamiast bycia gospodarzem. Po dwóch latach nadal potrafi tylko mówić źle o poprzedniku zamiast pokazać co zrobił i zrobić zamierza. Zamiast pokazać dokonania, skarży się, że zwykły radny mu bruździ i dokonań dokonać przez to nie może. Śmieszne? W wykonaniu faceta z kabaretu – tak, w wykonaniu faceta na stołku starosty – to raczej żenujące.

Czytaj więcej

Stołki, czyli o opłacaniu i opłacalności w koalicji

Sprawdzanie koalicji zaczyna się na pierwszej sesji wyborem Starosty i Zarządu, ale utrwalanie koalicji rozpoczyna ustalenie wynagrodzenia dla Starosty. W Ostródzie utrwalanie było szczególnie efektywne: starosta, który dopiero zapoznawał się ze swoją funkcją, otrzymał najwyższe z możliwych wynagrodzenie – 12.297,00 zł. Zrewanżował się równie wysokimi poborami dla wicestarosty – 11.092,00 zł i członka Zarządu. Gorzej było z dietami dla radnych, bo ustawowo zostały akurat obniżone. Ale od czego inne możliwości utrwalania koalicji.

Czytaj więcej

Kto jest kim, czyli powiatowe stołki

W grudniowym wywiadzie dla „Gazety Ostródzkiej” przewodniczący Rady Powiatu – Wojciech Paliński pochwalił znakomitą współpracę radnych koalicji. Cytuję: „Koalicja faktycznie jest stabilna, ponieważ są w niej ludzie, którzy potrafią ze sobą rozmawiać znajdują kompromis.” Tej rozmowy, czyli dyskusji na sesjach Rady jednak nie słychać. Naturalnej w samorządach różnicy zdań, wyłączając opozycję, nie ma. Może dlatego, że szczególnie owocne rozmowy odbyły się przed utworzeniem koalicji i nie dotyczyły spraw powiatu, ale – nazwijmy to – „stabilności koalicji”. Efekty tych rozmów uwidoczniły się później. Także z udziałem przewodniczącego Palińskiego.

Czytaj więcej

Powiatowo-miejska układanka

Teoretycznie samorząd to wszyscy obywatele, w praktyce to wybrani przez nich przedstawiciele, czyli radni. Decyzyjność obywateli sprowadza się do uczestnictwa w wyborach. Niestety, do tych wyborów chodzi od 25 do 50% uprawnionych i dlatego czasami wybierani są przypadkowi ludzie. A zdarza się też, że brak jest kandydatów do rad w ogóle. Oto skala zrozumienia istoty demokracji i korzystania z jej mechanizmów. Co gorsza, nieuczestniczący w wyborach najczęściej i najwięcej narzekają. A to przecież oni tak naprawdę tych radnych, wielokrotnie przypadkowych ludzi, wybierają, właśnie nie głosując.

Czytaj więcej

Sukcesy dziegciem znaczone

Od ostatnich wyborów samorządowych minęło już ponad dwa lata, czyli przekroczono półmetek kadencji i nadszedł czas podsumowań rządów wójtów, burmistrzów i starostów. W naszym systemie samorządowym pierwsze dwa lata to konsumpcja owoców ostatnich lat poprzedniej kadencji, a kolejne dwa mają dać podstawy do funkcjonowania samorządu w kolejnej kadencji. Ale jeżeli w ciągu tych pierwszych dwóch lat władza ograniczała się wyłącznie do konsumpcji, płynięcia na fali osiągnięć poprzedników i trwała jedynie na stołkach, to faktycznie działała na szkodę samorządu. Szkodę, która ujawni się dopiero po latach, w następnej kadencji. A samorząd to nie wójt, burmistrz, starosta czy rady, samorząd to mieszkańcy gminy, miasta czy powiatu. Rada się zmieni, kto inny zasiądzie na stołkach władzy. Ale efekt ich działania lub braku działania spadnie na mieszkańców właśnie.

Czytaj więcej

Tajemnica „prestiżowej” nagrody

Przed Świętami Bożego Narodzenia „Gazeta Ostródzka” opublikowała wywiad z panem przewodniczącym Rady Powiatu Wojciech Palińskim o tym, że w zarządzaniu powiatem wszystko jest cacy. Do wywiadu wrócę później. Dziś temat z drugiej publikacji, opłaconego przez szpital tekstu o tym, że cacy jest także w szpitalu. W szpitalu, który – tu uwaga! cytat – „zdobył ogólnopolską nagrodę Lidera Polskiego Lecznictwa 2016, zajmując miejsce w pierwszej dziesiątce znaczących placówek w Polsce”. Nagrodę odebrał główny specjalista d.s. rozwoju i marketingu PZOZ w Ostródzie pan Wojciech Paliński.

Czytaj więcej

Podzielone Święta….

Święta, święta i po świętach. Jak ten czas szybko leci. Ale zanim siedliśmy do świątecznego, wigilijnego stołu, by przełamać się tradycyjnie opłatkiem, tak jak czynili to nasi rodzice i dziadkowie, by życzyć sobie i najbliższym, a także małym i dużym ojczyznom, dużo dobra, spokoju i zdrowia, przeżyliśmy po raz kolejny w tym roku coś, co zamiast świątecznie łączyć, wykopało pomiędzy nami jeszcze większy rów. Rów kopano najpierw w Sejmie, a później przed Sejmem!!

Czytaj więcej

Demokracja…???

Muszę się Wam do czegoś przyznać. Po raz pierwszy od wielu lat przesiedziałem przed telewizorem z pilotem w ręku wiele nocnych godzin i to nie oglądając sportowe zmagania (które uwielbiam) a przekazy informacyjne. Naród, inaczej SUWEREN – bo to słowo stało się dziś modne -wybrał w 2015r. w wyborach do parlamentu swoich przedstawicieli. Jak to w ostatnich dwóch dziesięcioleciach naszej DEMOKRACJI bywało, frekwencja wyniosła około 50 %. Reszta nie wysiliła się, by pójść i zagłosować. Została w domu! Nie wrzucając kart do urn, ona jednak również zagłosowała. Wybrano dwuizbowy Parlament – Sejm i Senat. Stał się jednak precedens. Jedna partia wzięła wszystko! Może rządzić sama, a do tego jest jeszcze bardzo ważny szczegół. Wszystkie ustawy powinien podpisać lub zawetować Prezydent. Tak się złożyło, że Prezydent jest z tego samego obozu politycznego.

Czytaj więcej

Fucha śmierdzącej ryby

W swoich felietonach i komentarzach staram się poruszać głównie sprawy związane z samorządem powiatowym czy czasami miejskim, sprawy, które dotykają pośrednio czy bezpośrednio naszych mieszkańców, które wpływają również na funkcjonowanie naszego miasta czy powiatu. Te kwestie były i są dla mnie bardzo ważne. Problemy dotyczące funkcjonowania państwa zostawiłem telewizji, radiu i internetowym portalom. Zasypują nas różnymi informacjami z różnych punktów widzenia aż nadto. Ale tym razem zrobię wyjątek.

Czytaj więcej