Interesa wiecznie żywe

Czas szybko leci. Od tygodnia prawie jestem w domu.  Ale powoli to siedzenie zaczyna doskwierać. Tym bardziej, że domowy anioł stróż pilnuje. Na dwór – na chwilę, odśnieżę – nie wolno. Spaceruj i oddychaj. Głęboko! I tylko telefony od znajomych, codziennie dziesiątki, wszystkie z wyrazami sympatii, wprowadzają ożywienie. Wielu z nas doświadczyło, na sobie lub w rodzinie czy bliskim sąsiedztwie, dotyku pandemii. Jeszcze więcej się po prostu skrycie lub otwarcie boi. Czytaj więcej

A za oknem świta…

Boże, wróciłem do żywych. Po wielu dniach na granicy życia i śmierci, zaczynam fizycznie czuć się lepiej. Ale nadal powtarzam sobie: jestem silny, dam radę, mam przecież tyle jeszcze do zrobienia! Jestem już w domu, w swoim łóżku. Bezpieczny…. I nie mogę zasnąć!

Zaraz po powrocie  – do wanny. Zmyć z siebie wczorajsze dni. A potem… Normalny nienormalny dzień. Normalny, bo z najbliższymi, nienormalny, bo w tyle głowy i w rozmowach ciągle wracały ostatnie dni. Mnóstwo telefonów, z wielką życzliwością. Aż takiej się nie spodziewałem. Wiele razy musiałem wychodzić z pokoju, by nie pokazać najbliższym, że ta życzliwość ludzi rozczula tak bardzo i oczy mi się szklą. Dziękuję jeszcze raz za te miłe słowa i serdeczności. Czytaj więcej

I niech nie wraca

Właśnie się dowiedziałem, że zostałem objęty kwarantanną. Do końca roku i kilka dni dłużej. I właściwie na tym mógłbym zakończyć, dodając jedynie życzenia świąteczne i noworoczne. Bo czyż to nie wystarczające podsumowanie mijającego roku. Roku, który na pewno będziemy pamiętać długo, chociaż z nadzieją, że się nie powtórzy. No, może poza chwilami zdarzeń szczęśliwych i radosnych, bo przecież każdy z nas takich, w mniejszym czy większym wymiarze, doświadczył. Czytaj więcej

200 000 odsłon bez sponsora

Jak ten czas szybko leci! Mija właśnie 5 lat od uruchomienia przeze mnie strony www.brodiuk.pl. Na tej stronie oprócz informacji „samorządowych”, założyłem zakładkę blog po, by informować o sprawach, które pomijane i bagatelizowane są przez ostródzkie media czy wręcz zamiatane pod dywan. Sponsorzy są wymagający, nie życzą sobie podawania informacji niekorzystnych dla nich, więc media dostosowują się do tego życzenia. Te, które tego nie czynią, mogą liczyć na brak albo mniej zleceń ogłoszeniowych. A to one są głównym źródłem utrzymania. Czytaj więcej

O wandalach i prawach

Ostatnio obiegła media wiadomość o wszczęciu przez prokuraturę śledztwa w sprawie wandalizmu ideologicznego. Przyznam się, że o istnieniu takiego rodzaju wandalizmu nie miałem pojęcia, a sam wandalizm pojmowałem jako całkowicie bezmyślne niszczenie. Zniszczyć, aby zniszczyć. Jak starożytni Wandale w zdobytym Rzymie. I nijak mi się taki czyn nie chciał skomponować z ideologicznym podłożem.  Z ideologicznych przecież pobudek dzisiejsza władza niszczy nasz dotychczasowy dorobek cywilizacyjny i kulturowy, by przebudować kraj na swój strój.  A nikt jakoś nie nazwał tych poczynań ideologicznym wandalizmem. Czytaj więcej

Matrix

Już najstarsi górale mawiali, że prawd jest co najmniej trzy, czyli moja prawda, twoja prawda i gówno prawda. Bo nawet kwitnący oset oglądany z różnych stron ma różne kształty. Pozostaje jednak chwastem. Chociaż niekoniecznie. W ustach polityków może być równie dobrze tulipanem lub różą. W zależności od potrzeby. W zależności od polityka. I każdy z nich przyznaje sobie racje, wmawia innym, że ma rację i na końcu dostrzega tylko swoją rację. Czytaj więcej

„Spieprzaj dziadu” nie wystarcza…

Na początku było Słowo, a Słowo było u Boga, i Bogiem było Słowo.” Nie tylko wierzący rozpoznają pierwsze wersy Ewangeli wg św. Jana. Przyszły mi one na myśl, gdy przerzucałem telewizyjne kanały między TVN24, Polsatem News a TVP Info. Polska jawiła się niczym dwa kraje, dwa światy, chociaż opowiadano o tych samych zdarzeniach, o tych samych sprawach. Słowa padały też niby w tym samym języku, a nawet te same, ale ich znaczenie było całkowicie odmienne. Odmienności sens miał nadawać obraz. I nadawał. Chociaż przynajmniej część z widzów TVP Info pewnie zauważyła, że w jednej z relacji słowo wzmacniał obraz zniszczeń i bałaganu po zamieszkach…. w Stanach Zjednoczonych. Czytaj więcej

Proszę, pomóż mi umrzeć!

W izraelskiej Hajfie jedna ze szkół wprowadziła kary finansowe dla rodziców za opóźnione odbieranie dzieci.  Efektem kary było podwojenie się liczby rodziców spóźniających się z odbiorem dzieci. Co gorzej stan ten utrzymywał się także po zniesieniu kar. Powody spóźnień rodziców były w dużej mierze od nich niezależne, a dodatkowo szkoła nie skonsultowała z nimi swej decyzji i nie poprzedziła jej akcja uświadamiająca. Czytaj więcej

Powrót stęchłego wspomnienia

Iga Swiątek ma 19 lat i puchar Rolanda Garrosa. O jej sukcesie doniosły media na całym świecie. Z całego świata napłynęły do Polki gratulacje i wyrazy uznania. Informacja przebiła wieści o pandemii. Przynajmniej na chwilę. Sama „królowa Paryża”, jak ją nazwał jeden z hiszpańskich portali, zachowała wyjątkowe jak na tak młodą osóbkę opanowanie i wzruszyła się jedynie dziękując ojcu i siostrze. Wszyscy komentatorzy z Fibakiem na czele, a także ona sama, podkreślali, że źródłem jej sukcesu była ciężka praca i wsparcie rodziny. W TVP Sport usłyszałem, że to zasługa obdarzenia  tenisistki darem Bożym.  Czytaj więcej

Kto komu nie podskoczy

Czas to pojęcie względne. W kosmosie płynie wolniej niż na Ziemi. Gdy na coś niecierpliwie czekamy dłuży się, a gdy się spieszymy on także zdaje się przyspieszać. W dzieciństwie dzień zdawał się być znacznie dłuższy niż dziś, w wieku – bądź co bądź – poważnym. Nie tak dawno dla mnie i bardzo dawno dla mego wnuka, czyli prawie pięć lat temu, w grudniu 2015 roku, ruszył mój blog, a ten tekst jest już dwusetnym. Czytaj więcej