Prawda mistrza Jana

Posypało śniegiem w środku marca, co zdało mi się jakby i zima walkę wirusowi z Wuhan wydała. Ale niestety wirusy mają to do siebie, że mróz im nie straszny, a co dopiero śnieg, który zresztą szybko się topi. Wirusy bowiem nie są, w odróżnieniu od bakterii, żywymi organizmami. Bakterie mogą się namnażać, a nam szkodzą odpady ich „życia”. Wirusy bez żywiciela giną, a żywiciela zabijają niszcząc w procesie reprodukcji komórki jego organizmu.  Czytaj więcej

Emocje, nadużycia i kłamstwa (3)

Na FB ukazała się interesująca wypowiedź byłego burmistrza Ostródy Olgierda Dąbrowskiego o „niemoralnym referendum”. Do całej wypowiedzi odsyłam na konto jego autora. Koresponduje ona z faktami, które przytaczam na moim blogu, a które wskazują, ze ostródzka rzeczywistość jest diametralnie różna od prezentowanej nie tyle przez autorów wniosku o referendum, co ukrytych za nimi rzeczywistych autorów tego co się w naszym mieście wyprawia. I które popularyzują nieprzyjazne Michalakowi media, a przede wszystkim różnej maści hejterzy. Czytaj więcej

Emocje, nadużycia i kłamstwa (2)

Po ostatnim tekście posypały się na mnie ze strony członków komitetu referendalnego pomyje, a jeszcze nie zakończyłem refleksji nad innymi zarzutami, które siódemka ta sformułowała, a które zbieżne są z wcześniejszymi zarzutami wobec Michalaka radnych miejskich. Oberwałem za to, że istnieję. Tak ogólnie można opisać „sympatyczne” głosy, kierowane pod moim adresem, głównie ze Zwierzewa  i Białegostoku, chociaż w sprawie Ostródy. Czytaj więcej

Emocje, nadużycia i kłamstwa

Co się dzieje, gdy w dyskusji emocje w kąt rozum odeślą? Proste, rozmowa zamienia się w kłótnię, kłótnia w wojnę i nikt już nie wie o co naprawdę chodzi. Do porozumienia dojdzie, gdy odwrócimy sytuację i zgasimy emocje, co – przyznajmy – trudnym jest i raczej długotrwałym procesem. I wymaga dobrej woli. Wszystkich. Tyle, że woli takiej nie ma, gdy emocje wykorzystuje się celowo, gdy argumentów zbywa, a także gdy wiedza w realizacji zamiaru przeszkadza. Rozbudzeniu emocji najlepiej sprzyjają pomówienia. Czytaj więcej

Odpady i żale

Zagrożenie katastrofą klimatyczną przestało być fantasmagorią a stało się namacalne. Płonący kontynent australijski, znikające lodowce, wyschnięte bagna biebrzańskie, zanikanie klasycznej zimy – to namacalne żniwo dotychczasowej beztroski polityków
i lekceważenia niebezpieczeństwa przez nas wszystkich. Może z wyłączeniem ekologów, którzy nie przestają alarmować, że w szybkim tempie zbliżamy się do sytuacji, w której przyroda sama poszuka ratunku, kosztem zniszczenia ludzkiej populacji.
Bo nic nie jest trwałe, wszystko się zmienia, a najmądrzejsze stworzenie na Ziemi nie jest dla istnienia tego globu niezbędne. Jeszcze trochę i podzielimy los dinozaurów, z ta różnicą, że one swej zagłady nie spowodowały. Czytaj więcej

Disco śmieciami gonione

Śmieci i disco polo. Co mają ze sobą wspólnego? Po każdej imprezie discopolowej, która od pewnego czasu przybrała nazwę ogólnopolskiego festiwalu, Ostróda była zawalona śmieciami i dnia nie starczało, by je można było wyzbierać. Oba tematy budziły też szczególne zainteresowanie, a nawet wzburzenie w ostatnim tygodniu, a i wcześniej. Czytaj więcej

Kto bru(ź)dzi w Ostródzie

W niedzielę, 19 stycznia, odpowiedziałem na apel Sylwestra Pepel, człowieka nie mieszkającego w Ostródzie, ale  tu u nas mającego zarejestrowane stowarzyszenie, który wsławił się akcjami czyszczenia między innymi jeziora Drwęckiego, a któremu jesienią 2018 roku ówczesny burmistrz Najmowicz odmówił zgody na takie akcje. Ale czy pasjonat biurokracji nie zmoże? Dziś Peppel i jego Klub Neodymowy czyści różne akweny w różnych rejonach kraju, organizuje zawody w rzucaniu magnesem neodymowym, łączy przyjemne z pożytecznym. Teraz postanowił zaprosić Ostródzian do wspólnego sprzątania. Czytaj więcej

A jednak można

Każdemu kto w tej kadencji obejrzał obrady sesji ostródzkiej Rady Miejskiej  wniosek nasuwał się jeden: ci wybrańcy ludu nie potrafią współpracować, ba, nawet rozmawiać z burmistrzem nie potrafią. I był błędny. Bo jednak potrafią, chociaż nie wszystkim jakakolwiek rozmowa i współpraca jest w smak.

Jak wiadomo ostródzcy radni nie uchwalili w ubiegłym roku planu i budżetu miasta na 2020 rok. Co nie znaczy, że miasto od 1 stycznia nie funkcjonuje. Obowiązuje bowiem projekt budżetu przedstawiony przez burmistrza, tzw. prowizorium budżetowe. Dlaczego nie uchwalili, skoro sam projekt otrzymali zgodnie z terminarzem już 15 stycznia i mieli czas na wyjaśnienie wszelkich niejasności i zasugerowanie własnych poprawek? Ano dlatego, że nie podobały im się propozycje wydatków inwestycyjnych, które zdaniem burmistrza należałoby uwzględnić w trakcie roku, gdy pojawią się wolne środki po rozliczeniu budżetu 2019 roku. Podkreślam jeszcze raz: propozycje nie były elementem uchwały budżetowej, a do samej uchwały radni nie mieli większych uwag i praktycznie żadnych istotnych wniosków. Czytaj więcej

2019: kłótnie, ambicje i obawy

Wystrzeliły race i korki musującego wina. Ucieszyliśmy się z nastania Nowego Roku niczym z nieoczekiwanego prezentu. O rok starsi. O rok mądrzejsi. Bo przecież każdy rok niesie z sobą nowe doświadczenia. O co nas zatem wzbogacił miniony 2019? Jak go wspominamy? Każdy pewnie inaczej, bo każdy też z nas co innego przeżył. Spotkały go różne radości i smutki. A jaki był on dla Ostródy? Pewnie i tu oceny są różne, chociaż fakty te same. Czytaj więcej

Smak opłatka

Przy świątecznym stole łamiemy się opłatkiem i życzenia pomyślności wszelakiej składamy. Na niektórych stołach wolne naczynia i wolne krzesło przy nich na nieoczekiwanego gościa czekają. Bo Pismo, a i starosłowiańska tradycja, każe pod dach bezdomnego przygarnąć, głodnego nakarmić , a spragnionego napoić. A gdyby tak ów gość nieoczekiwany do drzwi zapukał? Sam sobie zadaję to pytanie. Wpuściłbym? Napoił? Nakarmił? A wy? Co byście zrobili? Czytaj więcej